#LigowiecLato
Podsumowanie kolejki w #LigowiecLato – Impuls mistrzem Ekstraklasy!
Za nami teoretycznie ostatnia kolejka w #LigowiecLato, ale tak naprawdę zostało kilka gier do rozegrania i mamy jeszcze parę niewiadomych. Nie znamy jeszcze kolejności na podium w Ekstraklasie, wciąż czekamy na mistrza I Ligi. Niemniej najważniejszą informacją minionej już serii gier było zdobycie tytułu przez Impuls! Zespół z Ukrainy, choć nie bez problemów, pokonał Irydion i sięgnął po złoto. Wielkie brawa! Na zapleczu zaś wielki krok w stronę złota zrobiła inna ekipa zza wschodniej granicy, czyli FODEN, która w meczu na szczycie ograła LS World. Zapraszamy na podsumowanie kolejki w #LigowiecLato!
Ekstraklasa:
Zmagania w Ekstraklasie zaczęliśmy od najważniejszego spotkania, czyli Impuls vs. Irydion. Teoretycznie, gdy lider gra z ostatnim zespołem w tabeli, to faworyt może być tylko jeden, zwłaszcza że ekipa w różowych trykotach po prostu musiała wygrać, by sięgnąć po tytuł. Jednak zaczęło się sensacyjnie, bo po 10 minutach było 0:2 dla Krzysztofa Białożyta i spółki. Potem jednak drużyna z Ukrainy pokazała mistrzowski charakter i po golu Oleksandra Mykhailova i dublecie Vladyslawa Budza wyszła z 0:2 na 3:2 do przerwy. Tuż po zmianie stron Maksym Kushniruk podwyższył na 4:2, ale w 38 minucie bramkę głową zdobył Marcin Czarnecki i oglądaliśmy emocjonującą końcówkę. Finalnie Impuls dowiózł zwycięstwo 4:3, co dało im upragnione złoto. Serdeczne gratulację, bo ten sukces był jak najbardziej zasłużony! W pozostałych meczach też było ciekawie. Budimex zwyciężył z Warszawską Ferajną 6:2 i tradycyjnie główne rolę w ekipie w żółto-czarnych barwach odegrał duet Karol Krogulec i Kostia Didenko. Lecz ogólnie trzeba przyznać, że cały team rozegrał dobre zawody i ich wygrana nie była ani przez moment zagrożona. Budimex dzięki temu triumfowi awansował na szóstą pozycję, Warszawska Ferajna spadła oczko niżej. Atakro znało już wynik Impulsu z poprzedniego dnia i stąd też zawodnicy tego zespołu wiedzieli, że szans na mistrzowski wazon już nie mają, ale wciąż mogą sięgnąć po srebro. Dlatego też na potyczkę z WPR United wyszli bardzo zmobilizowani i już po kwadransie prowadzili 0:3 (po pierwszej połowie 1:4). Ich rywale grali nieźle, ale brakowało im nieco skuteczności, chociaż Arkadiusz Zalewski dwoił się i troił. Jednak „Granatowi” prowadzeni przez trio Piotr Królczak, Michał Rydz i Daniel Kucharu na finiszu okazali się lepsi, ostatecznie triumfując 2:7. Co zapewniło im medale, ale nie wiemy jeszcze, z jakiego będą kruszcu. Na podium znalazło się też miejsce dla Barberiana. Zespół w czarnych strojach zwyciężył walkowerem z Trotka.waw.pl FC Modżajto, dzięki czemu zameldował się na pudle. Jednak Barberian, jak i Atakro, mają jeszcze zaległości do rozegrania i dopiero wtedy będziemy wiedzieć, komu przypadnie srebro, a komu brąz.
I Liga:
Zmagania na pierwszoligowych murawach rozpoczęliśmy od hitu, czyli rywalizacji LS World i FODEN. Obie drużyny miał szansę na mistrzowski wazon, ale po tym meczu w grze pozostała tylko jedna z nich. Był to zespół z Ukrainy, który po imponującym występie rozbił rywali 1:6. Już po 9 minutach „niebiesko-biali” prowadzili 0:3 i chociaż tuż przed przerwą LS W zdołali zmniejszyć straty, to jednak tego dnia zaprezentowali się po prostu zbyt apatycznie, co zresztą miało odzwierciedlenie w końcowym wyniku. A gdy dodamy do tego świetną postawę całego FODEN-u, a zwłaszcza niezawodnego Kostii Didenko, to nie możemy mówić tu o żadnym przypadku. Didenko i spółka, by sięgnąć po tytuł muszą w swoim ostatnim spotkaniu osiągnąć co najmniej remis z RZGD. „Radiowcy”, którzy grali dzień później, wiedzieli już przed swoją potyczką, że i tak kwestia tytułu rozstrzygnie się w ostatnim starciu sezonu z FODEN-em. Niemniej do konfrontacji z ORA Warszawa podeszli bardzo poważnie i początek zawodów należał do nich. Potem jednak ich gra przestała się „kleić”, co wykorzystali ich oponenci, którzy jeszcze przed przerwą ze stanu 0:1 wyszli na 2:1. Tuż po zmianie stron podwyższyli na 3:1, potem jednak „Bordowi” przebudzili się i zaczęli gonić. Ostatecznie trochę im zabrakło i ORA wygrała 3:2, ale „RZGD” mogą jeszcze zakończyć piłkarskie lato ze złotem na szyi. Muszą po prostu ograć FODEN. Mecz WideLaw z Wilkami Południa lepiej zaczął się dla tych drugich, bo już w 3 minucie niezawodny Sergio C. Cortes Cebrian trafił na 0:1, ale WL szybko wyrównali. A potem doskonale dysponowany Maciej Malesa poprowadził ich do zwycięstwa 5:1. Malesa oprócz gola i dwóch asyst mógł mieć udział przy większej liczbie bramek, gdyby koledzy byli nieco skuteczniejsi, ale i tak WideLaw zakończyli kampanię w dobrym stylu, chociaż brawa też dla Wilków za walkę do ostatniej minuty. Kolejkę zakończyliśmy starciem Getin Noble Bank z Antywirusami. Po pierwszej części było to naprawdę zacięte widowisko (było 1:1), ale na drugą odsłonę zawodnicy GNB po prostu nie wyszli, za to doskonale zagrała ekipa z Wietnamu. Efekt? Pewne zwycięstwo na zakończenie sezonu 1:9 dla Antywirusów. Po raz kolejny wyróżnił się wszędobylski Tung, ale wszyscy zawodnicy w czerwonych trykotach zasłużyli na uznanie.
Poniżej podział na ligi oraz terminarze: